Kolejny tydzień za nami, a ja znowu zdążyłam na ostatnią chwilę.
W tym tygodniu one stroke. Ktoś próbował? Jak wam wychodzi?
Ja już kilka razy próbowałam no i mamy kolejne podejście.
Tym razem postawiłam na duże, rozkwitnięte róże, a oto efekty:
W tym tygodniu one stroke. Ktoś próbował? Jak wam wychodzi?
Ja już kilka razy próbowałam no i mamy kolejne podejście.
Tym razem postawiłam na duże, rozkwitnięte róże, a oto efekty:
Lewa ręka:
I prawa:
(musiałam się pochwalić że obie nie są takie złe, z tego chyba jestem najbardziej dumna ;) )
Potrzebne do zdobienia:
Essence colour & go nr 162 - nudziak
Essence matt top coat - matujący top
Sally Hansen maximum strength - baza, odżywka
Essence matt top coat - matujący top
Sally Hansen maximum strength - baza, odżywka
Sally Hansen insta-dri - top coat
farbki akrylowe
skośny i cieniutki pędzelek
farbki akrylowe
skośny i cieniutki pędzelek
Tobie wyszło super :) Mi już nieco gorzej :P Mimo wielu prób ciągle mam problem z tą metodą, ale efekty są super więc trzeba próbować :)
OdpowiedzUsuńDziękuję miło słyszeć ;) Niestety metoda kosztuje trochę nerwów i cierpliwości. zaraz zajrzę do ciebie ;)
UsuńPięknie Ci wyszło
OdpowiedzUsuńDziękuję, ale nie ma nic bez krwi i potu, namęczyłam się xD
Usuńnaprawdę piękne:)) podziwiam, że udało Ci się zmalować kwiaty na obu rękach - ja na razie w miarę opanowałam malowanie prawą ręką, lewa póki co odmawia współpracy ;) żeby mieć ozdobioną prawą rękę musiałam malować na naklejkach z bezbarwnego lakieru (trochę śmiesznie wyglądałabym z jedną wymalowaną ręką;))
OdpowiedzUsuńKiedyś też to było dla mnie dużym problemem, od tej pory zaczynam malować lewą ręką i często nawet wychodzi lepiej niż prawą ;)
OdpowiedzUsuń