wtorek, 8 września 2015

Bal maskowy



Dzisiaj przychodzę do was ze zdobieniem, które towarzyszyło mi cały weekend.
Najpierw postawiłam na delikatną zieleń od MIYO i top, który kiedyś kupiłam w jakiejś promocji. 
Za bardzo nie wiedziałam co chcę z tym zrobić.
Do głowy wpadło mi skojarzenie z balem, gdzie wszystko się mieni i atmosfera robi się magiczna. 
Całość dopełniłam odbitymi maskami z płytki BP-18, a złoty lakier z AVONu złamałam kapką czerni. 








Brak komentarzy:

Prześlij komentarz